'Low-Carbohydrate cooking'- recenzja

Książka ta wpadła w moje ręce przypadkiem, udało mi się ją kupić dosłownie za 7,90 w TKMaxx.  Mój egzemplarz jest w języku angielskim i chyba to jedyna dostępna wersja. Mimo to język jest bardzo prosty, więc dla większości osób uczących się języka nie powinna być wyzwaniem.

Autorem jest Elaine Gardner. Książka zawiera 256 stron+miejsce na notatki. Na początku mamy wprowadzenie do diery 'Low-carbohydrate'i wiele przydatnych informacji na temat poszczególnych części naszego jedzenia. Nazwałabym to tzw.'Background information', które są niezbędne, aby odżywiać się w pełni świadomie . Nie znajdziemy tu jednak skomplikowanej terminologii.
Następnie Podany jest przykładowy jadłospis na 2 tygodnie z wykorzystaniem wyłącznie przepisów z ksiażki. Autorka jednak nie namawia do korzystania jedynie z tej diety. W kolejnym rozdziale znajdziemy informacje na temat przygotowywania posiłków, czyli bardzo pożyteczne wskazówki dotyczące sprzętów, krojenia owoców, warzyw, mięsa i tak dalej. Mamy tam również podstawowe, można powiedzieć uniwersalne przepisy.

Same przepisy podzielone są na 9 rozdziałów(20-30 stron każdy). Poza tradycyjnym podziałem na działy takie jak śniadania, przystawki, desery i zupy mamy również rozróżnienie na potrawy rybne, mięsne, wegetariańskie oraz aż 2 rodzaje sałatek. 

Przepisy są pięknie zilustrowane, proste i zwykle z ogólnodostępnych składników. Pięknie podane i każdy zawiera przejrzystą listę zakupów i tabelę wartości odżywczych. 

Opis wykonany jest w taki sposób, że nawet początkujący amator da sobie radę. Instrukcja jest podzielona na 3-5 kroków. 

Przejdźmy jednak do minusów.Niektóre przepisy są tak banalne, że nawet nie przeszłoby mi przez myśl, aby zamieszczać je w książce. Przykładem jest 'Warm chorizo and spinach salad', która na dobrą sprawę składa się tylko z 2 składników. 

Jednak dla mnie największą wadą książki jest ilość tłuszczu zawarta w przepisach. Kiedy czytam poszczególne opisy często wydaje mi się, że gdybym przygotowała danie idealnie wg ksiażki, posiłek dosłownie pływałby w tłuszczu. Dlatego właśnie wydaje mi się, że pozycja ta jest świetna, gdy potrzebujemy niecodziennych inspiracji, ale ja osobiście dania zawsze delikatnie modyfikuję i wtedy jest okej:) 

Ogólnie książkę polecam, jednak nie jestem pewna, czy gdybym miała na nią wydać więcej, niż tyle za ile udało mi się ją dostać nadal stałaby na mojej półce.

Nową książkę można dostać na amazon.com już od 5.49 funtów, a uzywaną już od 1 funta :)

XOXO 

Carol